Koncepcje ICT - czy warto im się przyjrzeć?
Z podobnym podejściem do rynku po raz pierwszy zetknąłem się wiele lat temu trafiając na koncepcję zwaną wówczas "Beat the Market Maker" była to przyznam szczerze metodologia przy pomocy której stawiałem swoje pierwsze kroki na rynku.
Kiedy jakiś czas temu po raz pierwszy spotkałem się z materiałami traktującymi o koncepcji ICT, zupełnie je zignorowałem, potraktowałem jako kolejny nowy trend w tradingu, który tak szybko jak się pojawił, tak szybko zniknie.
Po jakimś czasie jeden z kolegów zaczął mnie przekonywać, co do słuszności tych koncepcji, przyjrzałem im się bliżej, po czym stwierdziłem, że to nie dla mnie.
Trudno jest przekreślić efekty swojej pracy na rzecz czegoś nowego.
Można powiedzieć, że przed zastosowaniem koncepcji ICT wzbraniałem się jak tylko mogłem i tak długo jak tylko mogłem.
Osoby które swoje na rynku przeszły, zazwyczaj bardzo sceptycznie podchodzą do "kolejnych nowych magicznych metod" wynika to zapewne z faktu, że na swojej drodze już wiele podobnych rewelacji widziały, zatem na podstawie osobistych doświadczeń mają prawo do tego podchodzić w ten sposób.
Pewnego dnia poddałem się refleksji i pomyślałem w następujący sposób:
Skoro kolega, który wiem, że na rynku radzi sobie dobrze, mówi żebym przekreślił wszystko czego używam grubą kreską i wdrożył ICT - to oczywiście tego nie zrobię, ale raz jeszcze przyjrzę się elementom które metodologia wykorzystuje.
No bo skoro wokół tego powstał tak wielki hype, to może faktycznie coś w tym jest, a ja już jestem jak to się mówi "boomerem"? Skoro osoby które mają relatywnie niewielkie doświadczenie, tak świetnie sobie przy pomocy tej metodologii radzą to ja stary lis wykorzystam to co najmniej równie dobrze?..
Nie będę ignorantem i przyjrzę się temu raz jeszcze.
OTE
Pierwszym elementem, spośród elementów wchodzących w skład omawianej metodologii, było OTE. Najzabawniejsze, że wdrożyłem go do strategii w sposób zupełnie nieświadomy. Przeglądając jakiegoś starego ebooka, traktującego o algorytmach, znalazłem ten zakres zniesień, przetestowałem i wdrożyłem. Po czym dowiedziałem się, że zniesienia które wykorzystuję to jest praktycznie OTE.
Orderblock
Ten termin był mi znany co najmniej od 10 lat - nigdy jednak nie wiedziałem, co to w ogóle ten orderblock jest, przeglądając różne analizy z zaznaczonym orderblockiem. Jest to jednak drugi z elementów, które wdrożyłem do swojej strategii handlowej.
I na tym na ten moment zakończymy. Zwracam uwagę na FVG, zwracam uwagę na Liquidity, natomiast nie zostały one jak do tej pory wdrożone do strategii.
Co pokaże przyszłość? Nie wiem
Jakie kolejne elementy z ICT zaadoptuje do swojej strategii? A może moja strategia finalnie będzie oparta całkowicie o elementy tej metodologii? Nie wiem
Wracając jednak do tytułowego pytania, czy warto? Nie wiem.
Z pewnością warto przyjrzeć się tym koncepcjom i wyrobić sobie własne zdanie.
Kolega który zaraził mnie tą metodologią, od czasu do czasu publikuje swoje analizy z wykorzystaniem metodologii ICT.
Jeśli więc macie problem ze zrozumieniem anglojęzycznych materiałów u źródła, możecie wspierać się materiałami publikowanymi przez Bartsa.
Do kanału przekieruje Was poniższy przycisk.