Niebezpieczny rozjazd na indeksach i klasyczna pułapka.

Niebezpieczny rozjazd na indeksach i klasyczna pułapka.

Na ten temat było nam dane rozmawiać wielokrotnie, czy to podczas transmisji live, czy na komunikatorach. Mam na myśli rozjazd indeksów i sytuację w której jeden wybrany indeks jest bardzo mocny, drugi zaś najsłabszy.
Na przykładzie końcówki tygodnia, zwłaszcza w przebiegu ostatnich dwóch sesji taką dysproporcję mogliśmy zaobserwować choćby między NQ a DAXem. Czy ten rozjazd pomijając psychologiczny wpływ jaki na nas wywiera, ma jakieś znaczenie? Przecież są to zupełnie inne instrumenty i w sytuacji w której NQ napędzany hossą AI, przez spółki o potężnej kapitalizacji może rosnąć, DAX może spadać i nie ma w tym nic niezwykłego. Szukanie korrelacji między tymi instrumentami w takiej sytuacji wydaje się jedynie nieudolną próbą dopisywania własnej historii.

Przemyślenie z końcówki tygodnia z discorda.

Widząc słabego Daxa, wielu z nas daje się zwieść złudzeniu, że aby dołączyć do ruchu jest już za późno, wybieramy mentalnie najłatwiejszą, ale jednocześnie najbardziej niebezpieczną drogę i próbujemy sprzedać najmocniejszy w danej chwili instrument - w tym przypadku NQ. Jeżeli jednak pozostaniemy na DAX, łatwiej nam będzie szukać pozycji długich - bo przecież tyle spadło, indeksy Amerykańskie utrzymują się na szczytach wszech czasów, zatem i DAX powinien odbić.
Bilans ostatnich dwóch sesji minionego tygodnia jest następujący, NQ zyskał 200 pkt, DAX stracił 700 pkt i nie ma w tym niczego nadzwyczajnego po za możliwą do zidentyfikowania na bazie własnych doświadczeń pułapką. To co wydarzyło się pod koniec tygodnia potwierdza naszą teorię która głosi, że lepiej kupić najmocniejszy instrument gdy jest drogo, lepiej sprzedać najsłabszy instrument gdy w teorii jest tanio, niż na obu próbować złapać szczyt lub dołek.

3 wiedźmy oraz bank holiday


Tydzień który właśnie rozpoczynamy 17.06.2024-21.06.2024 może przynieść zwiększoną zmienność, bowiem będziemy mieli do czynienia z wygasaniem kontraktów terminowych na indeksy, opcji na indeksy oraz opcji na akcje.
Żeby tego było mało w środę Amerykanie, świętują Dzień Wyzwolenia, co w połączeniu z poziomami na których wyceniany jest obecnie NQ, rodzi ciekawą sytuację.

Inna z teorii głosi, że amerykańskie indeksy lubią bić rekordy w przeddzień jakiegoś święta, czy też długiego weekendu. W tym przypadku znajdujemy się bardzo blisko nie byle jakiego poziomu, bo mowa o okrągłym poziomie 20 000. Biorąc pod uwagę siłę amerykańskich indeksów w ostatnich dniach, sposób utrzymywania się na historycznych szczytach i akceptację tych poziomów, trudno oprzeć się wrażeniu, że ten historyczny okrągły poziom zostanie osiągnięty. Ale na magię okrągłych poziomów, poświęcimy osobny artykuł.

100 spółek czy 7 spółek

NQ zyskuje na fali imponujących wzrostów NVDA, kiedy podczas jednej z ostatnich sesji NVDA złapała zadyszkę, pałeczkę przejęło AAPL, które zaprezentowało nowe funkcjonalności wykorzystania sztucznej inteligencji na urządzeniach mobilnych.
Hossa sponsorowana jest w głównej mierze przez siedem spółek o największej kapitalizacji, warto obserwować głównych jej sponsorów i analizować jakie czynniki mogą dotychczasowy trend załamać.

Wykres NVDA przedstawia euforię, która może trwać nadal. Zastanawiające jest jednak podejście inwestorów, przekonanych, że tym razem jest inaczej ponieważ hossa na wskazanej spółce jest uzasadniona i nie ma tutaj mowy o bańce. Zgodzę się, że te wzrosty mają uzasadnienie, szukam jednak drugiej strony medalu i zastanawiam się jakie wydarzenia byłyby w stanie ten rozpędzony wykres zatrzymać. Nie wskażę konkretów, ale w dobie zawirowań gospodarczych nie trudno sobie takowe wyobrazić.

Podsumowując, nie twierdzę, że ten rozpędzony pociąg za chwilę się wykolei, ale doświadczenie nakazuje zachować ostrożność i podejść sceptycznie kiedy ten pociąg nabiera zbyt dużej prędkości.

Być może przesadny sceptycyzm jest tutaj podejściem przesadzonym, niemniej warto obserwować to, co dzieje się w spółkach, które sponsorują falę wzrostów aby nie zostać niemile zaskoczonym.

Bańka AI?

Jednym z prawdopodobnych scenariuszy jest przewartościowanie technologii związanych z AI w krótkim horyzoncie czasowym. Pojawił się "hype" wszyscy się rzucili, co może spowodować sytuację w której, wielu inwestorów dokona zakupów na szczycie po czym będzie musiała poczekać nawet parę lat zanim wrócimy do obecnych poziomów, a w długim terminie AI może być nadal mocno niedowartościowane. Problemem jest, że większość analityków rekomenduje zakup NVDA, mniejsza część utrzymywanie ekspozycji, praktycznie nikt nie widzi możliwej przeceny - a to w moim odczuciu zapala czerwoną lampkę.

I nie chciałbym, żeby wybrzmiało to jako przesadnie niedźwiedzie podejście do tego co się dzieje, absolutnie nie, chodzi tylko o ostrożność. Nawet jeśli wzrosty okazałyby się bańką i moglibyśmy w krótkim terminie obserwować schłodzenie nastrojów, złapanie szczytu bańki jest niezwykle trudne i większości przypadków prawdopodobnie wcześniej polegniemy niż ten szczyt upolujemy.

W zupełnie innej sytuacji znajduje się inwestor z zakupionym pakietem po korzystnej cenie, którego rozterką jest księgować zyski czy czekać, a w zupełnie innej inwestor bez pozycji, zastanawiający się co zrobić w tej chwili, gdzie zarówno próba łapania szczytu jak i dołączenia do trendu mogą przynieść bolesne lekcje.

Read more

Update cookies preferences